This lesson will stick in your mind- low-prep sticky notes ideas

Jak tylko dowiedziałam się jak brzmi temat przewodni 4 odsłony nauczycielskiej akcji Eduweek wiedziałam, że również tym razem muszę wziąć udział i podzielić się z wami moimi pomysłami na lekcje z naprawdę minimalnym przygotowaniem ze strony nauczyciela.

Jestem pewna, że każdy nauczyciel jest wyposażony w kilka niezbędnych gadżetów, które ceni ze względu na uniwersalność i prostotę. Jedną z najbardziej lubianych przeze mnie pomocy, dostępnych w każdym sklepie z artykułami papierniczymi są karteczki samoprzylepne. Dzięki używaniu ich podczas zajęć ograniczam prawie całkowicie kwestie kserowania, a dodatkowo mogę w bardzo szybki sposób uatrakcyjnić zajęcia podręcznikowe, które prowadzę np. z moimi ósmoklasistami.


Już kilkakrotnie spotkałam się z pomysłami na wykorzystanie tych samoprzylepnych pomocy w pracy z najmłodszymi uczniami, dlatego dzisiaj chciałabym skupić się na wprowadzeniu zróżnicowanych aktywności podczas zajęć z młodzieżą, szczególnie z grupami przygotowującymi się do egzaminu ósmoklasisty.

Czego będziecie potrzebowali do przeprowadzenia zajęć?
Wystarczą wyłącznie karteczki samoprzylepne w różnych kolorach. Czasem udaje mi się natrafić na karteczki większych rozmiarów m.in. w Tigerze. Jeśli będziecie mieli możliwość zrobienia zakupów w tym sklepie, koniecznie sprawdźcie asortyment!



Karteczki samoprzylepne już dawno są dostępne w różnych ciekawych kształtach, odbiegających od naszego obrazu zwykłej, tradycyjnej karteczki samoprzylepnej. Dzięki czemu, jeśli tylko uda wam się znaleźć takie przypominające chmurki do dialogów, możecie przeprowadzić super zajęcia na bazie podręcznikowych obrazków, podczas których uczniowie będą układać krótkie dialogi lub zadania oparte na reagowaniu językowym dla siebie nawzajem.

1. Karteczki samoprzylepne i praca z obrazkami.

Pracując z repetytorium ósmoklasisty zauważycie pewnie, że książka nie jest wzbogacona w aż tyle obrazków i ilustracji, jak podręczniki kursowe (General English). Ja jednak zawsze staram się wyciągnąć jak najwięcej się da z obrazków przedstawionych w książkach.
Aktywność tą staram się wprowadzać jako zakończenie i podsumowanie rozdziału, kiedy uczniowie powinni już opanować słownictwo i struktury gramatyczne tam występujące.
Każdy otrzymuje ode mnie jedną karteczkę samoprzylepną, ale zawsze zaznaczam, że można wykorzystać również jej tył. Zadaniem uczniów jest wybranie 3-4 słówek, które najbardziej im się podobały, sprawiły największy problem, mają trudną lub zabawną wymowę (u nas królowało w pewnym momencie słówko cucumber) i stworzenie z nich krótkiego opisu lub wymyślonej wypowiedzi osoby ze zdjęcia pasującej do ilustracji z podręcznika. Często proszę ich o jakieś śmieszne teksty, dzięki którym łatwiej będzie zapamiętać słowa, a dodatkowo będziemy mieć wspólny ubaw :D Ważne jest, żeby nie pokazywać innym zdjęcia, które się wybrało, ani opisu, który się przygotowuje. Po przygotowaniu karteczki, zbieram wszystkie i rozdaję uczniom, tak żeby nikt nie otrzymał swojej, ani kolegi z ławki. W mniejszych grupach zazwyczaj piszą opisy w różnych miejscach sali, a na zajęciach indywidualnych przynoszę opisy wykonane przez inne osoby. Teraz zadaniem jest zidentyfikowanie na podstawie opisu zdjęcia z podręcznika i przyklejenie karteczki w odpowiednie miejsce. Kiedy wszyscy wykonają zadanie sprawdzamy komu się udało, a dodatkowo możemy poprosić uczniów o uargumentowanie wyboru zdjęcia.

2. Kto pierwszy ten lepszy.

Zadanie również skoncentrowane jest na powtórce słownictwa z zajęć, ponieważ to ze słówkami, a nie gramatyką, moi uczniowie mieli największe problemy w zeszłym roku szkolnym. Jeśli prowadzę zajęcia z mniejszymi grupami np. ośmioosobowymi, zadaniem każdego jest tak jak w poprzedniej aktywności odnalezienie 4 słów, które wymagają zapamiętania i zapisanie ich na karteczkach, każde słowo osobno i wyłącznie w języku angielskim. Słowa zapisujemy drukowanymi literami, żeby nikt nie miał problemów z ich odczytaniem. Na osobnych kartkach lub w zeszycie uczniowie przygotowują definicje słówek, które wybrali. Wszystko robią indywidualnie, bez pomocy kolegów i koleżanek, nie dzieląc się również swoimi wyborami. Następnie gotowe karteczki samoprzylepne przyklejamy na tablicę lub inne główne miejsce  w sami (czasem może to być ławka). Dwóch uczniów staje przed tablicą z zamkniętymi oczami. Proszę wybranego ucznia o odczytanie swojej definicji. Po zakończeniu czytania uczniowie otwierają oczy i szukają odpowiadającego definicji słowa na tablicy. Definicje można powtórzyć jeszcze raz, jeśli uczniowie nie zapamiętali wszystkiego. Ważne jest, żeby przed odczytaniem definicji zostały one sprawdzone przez nauczyciela. Kto pierwszy znajdzie odpowiednie słówko otrzymuje punkt, a osoba która otrzyma najwięcej punktów może w ramach nagrody wybrać aktywność, którą będziemy przeprowadzać podczas kolejnych zajęć np. taboo, guessing game, gra w językowy teleturniej itd.




3. Karteczki samoprzylepne i praca z tekstem.

Podczas pracy z tekstem czasem brakowało mi pomysłów na ćwiczenia utrwalające słownictwo z artykułów, czy nawet krótkich podręcznikowych tekstów. Problemem było też proszenie uczniów po prostu o streszczenie tego co właśnie przeczytali, ponieważ zazwyczaj nie wiedzieli od czego zacząć i jakie informacje mi przekazać. Do zmiany podejścia w nauce słówek z tekstów zainspirowały mnie karteczki samoprzylepne. Na czym polega ćwiczenie? Jedna osoba wybrana do przygotowania streszczenia musi niestety na chwilę wyjść z klasy, ale pozwalam tej osobie wziąć tekst i przeczytać go jeszcze raz na spokojnie. Na karteczkach uczniowie wypisują wspólnie jako praca w grupie nowe dla nich słowa i naklejają wszystkie na ławkę. Kiedy wraca uczeń odpowiedzialny za streszczenie tekstu, musi to zrobić używając wszystkich słówek z karteczek samoprzylepnych. Jeśli użyje słowa z karteczki może ją odkleić. Ważne jest tutaj, żeby wybierać takie słowa, które pomogą osobie streszczającej opowiedzieć o tekście i przekazać najważniejsze informacje. Pamiętajcie również o tym, żeby na kolejnych zajęciach wybierać do ćwiczenia inne osoby.



4. Karteczki samoprzylepne i guessing game.

Wydaje mi się, że mimo iż będziemy potrzebować do tego ćwiczenia kilku obrazków, nadal możemy zajęcia uznać za lekcję niewymagającą wielkiego przygotowania. Jestem pewna, że każdy nauczyciel ma w swoich zbiorach śmieszne, kreatywne lub zadziwiające (albo po prostu najzwyklejsze na świecie) ilustracje w formie wydrukowanej (najlepiej na formacie A4). Na każdej ilustracji wybrany fragment zaklejamy karteczką samoprzylepną, a zadaniem uczniów jest gdybanie, co znajduje się pod spodem. Możemy przećwiczyć tutaj struktury "may, might, must be, could be" oraz argumentowanie swoich wypowiedzi. Ja zazwyczaj wybieram nieoczywiste obrazki, ponieważ kiedy już odkryjemy co znajduje się pod spodem czasem trudno powstrzymać się od śmiechu, a jak wiadomo dobra atmosfera to klucz do sukcesu.
Kiedy obrazek zostanie już w całości ujawniony, każdy z uczniów na otrzymanej ode mnie karteczce samoprzylepnej zapisuje jedno pytanie związane z obrazkiem. Pierwsza osoba nakleja swoje pytanie i podaje dalej. Kolejna osoba, aby móc nakleić swoje pytanie musi najpierw odpowiedzieć na poprzednie. Przy tej aktywności często pokazuję pewne przykłady pytań, które pojawiają się np. podczas egzaminów ustnych, tak aby uczniowie mieli szansę stworzyć własne, inspirowane egzaminacyjnymi, przykłady.

5. Kolorowe karteczki samoprzylepne... do biegu, gotowi start!

Ok tutaj jest potrzebne przygotowanie, a raczej przygotowanie sali do zajęć. Aktywność świetnie sprawdza się jeśli pracujemy z małymi grupami. Na lekcji poprzedzającej omawianą aktywność, kiedy ćwiczymy wybrane zagadnienie gramatyczne, pod koniec zajęć proszę każdego ucznia o zapisanie na kartce trzech pytań szczegółowych lub nieszczegółowych związanych z utrwalanym aspektem gramatyki. Te pytania przenoszę przed zajęciami na różne kolory karteczek samoprzylepnych, jeśli mam 8 uczniów, wybieram 8 różnych kolorów lub kształtów. Gotowe karteczki chowam i przyklejam w różnych nietypowych miejscach w sali. Identyczne karteczki, ale puste, wieszam na drzwiach wejściowych do klasy, z adnotacją "take one before you enter the classroom". Tym sposobem każdy wchodzi do sali ze swoją indywidualną karteczką, odpowiadającą pytaniom ukrytym w klasie. Po omówieniu zasad, na mój znak każdy próbuje odnaleźć karteczki, z tyłu zapisując pełnym zdaniem odpowiedź. Gotowe osoby siadają, czytają pytanie i odpowiadają, a my próbujemy zadawać dodatkowe pytania, pogłębiając temat. Zabawa wprowadzająca element ruchu sprawdza się bardzo dobrze, uczniowie mogą wyjść z ławek, trochę się poruszać i dodatkowo utrwalić gramatykę.

Pamiętajcie, żeby koniecznie odwiedzić stronę wydarzenia Eduweek4, gdzie znajdziecie całe mnóstwo świetnych artykułów o lekcjach z minimalnym lub zerowym przygotowaniem!

EDUWEEK 4



2 komentarze:

  1. Świetne pomysły, trochę trudne do realizacji w 15-24 osobowych grupach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystkie realizowałam w szkole publicznej 20osobowej grupie. Jeśli chodzi o ostatnią propozycję zmieniłam to na grupy, czyli 2 osoby z ławki brały z drzwi jeden wspólny kolor karteczki :)
      streszczenie można spokojnie przeprowadzić w większej grupie, po prostu słówka uczniowie mogą przygotowywać wspólnie, w małych grupach.
      Guessing game często również robimy wspólnie, każdy może rzucić swoimi pomysłami, ale często też dzielę ich na grupy i nadzoruje poprawność tworzonych pytań i odpowiedzi.
      Najłatwiejsza w takiej dużej grupie będzie na pewno 1 aktywność.
      Wszystko zależy od grupy, którą prowadzimy i w większych, dużo liczniejszych rzeczywiście konieczne są modyfikacje :)

      Usuń

Copyright © 2014 English on fleek , Blogger